Geoblog.pl    pablas    Podróże    Szlakiem jedwabiu i herbaty ku miastu białych nocy (w budowie)    Dobrzy ludzie
Zwiń mapę
2009
23
cze

Dobrzy ludzie

 
Chiny
Chiny, Qiemo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8447 km
 
W Minfengu znow dalismy sie poniesc ambicji i probowalismy lapac stopa do Qiemo. Dosc szybko zatrzymal nam sie chinski pick-up. Kierowca - mlody Chinczyk - fatalna angielszczyzna zaproponowal nam podwiezienie kilka kilometrow dalej. Skorzystalismy bez wahania. Gdy dojezdzalismy do jego domu, zaprosil nas na herbate. Nawet nie pomyslelismy, zeby odmowic. Na miejscu poznalismy jego rodzicow i oprocz zielonej herbaty dostalismy ogromnego, schlodzonego arbuza.
- Jestesmy dobrymi ludzmi - wyjaasnil nasz gospodarz. - Slyszeliscie o Falun Gong?
Coz, nazwa generalnie nie byla nam obca, ale trudno bylo nam przypisac ja do czegos konkretnego. Dopiero po dluzszej rozmowie (bardziej po chinsku, niz po angielsku) zaczelo nam bardziej switac. Skojarzylismy, ze chodzi o ruch religijny, ktorego uczestnicy swego czasu otwarcie protestowali przeciw polityce chinskich wladz. Od tamtej pory dzialaja tu nielegalnie i w ukryciu. Gdy spytalismy o ewentualne problemy wynikajace z przynaleznosci do Falun Gong, nasz Chinczyk z powaga przeciagnal sobie dlonia po gardle. Zaraz sie jednak rozpogodzil. "Dobrzy ludzie" - powtorzyl.
Troche pozniej na internecie wpisalem w Google "Falun Gong". Okazalo sie, ze strona z wynikami wyszukiwania nie moze byc wyswietlona. Ot, cenzura.
Jeszcze nie skonczylismy arbuza, a juz czekala na nas niespodzianka: mielismy jechac do sadu po nektarynki. Okazalo sie, ze rodzina posiada niedaleko kawalek pola obsadzony owocowymi drzewakmi. Wokol znajdowaly sie inne sady, a kazdy odgrodzony byl szerokim murem, ktory jednoczesnie sluzyl jako podest ulatwiajacy zrywanie owocow, jak i prowizoryczne zaczepienie dla folii pod szklarnie. W ciagu pol godziny nazrywalismy dwa kartony nektarynek, a rodzina wskazywala nam te najbardziej dojrzale. Pozniej dostalismy je w prezencie.
Chcielismy juz isc dalej lapac stopa, ale uslyszelismy propozycje podwiezienia do odleglego o 300 kilometrow Qiemo. 300 juanow za samochod wychodzilo tylko troche drozej niz autobus i z ledwoscia pokrywalo koszty paliwa w obie strony (litr benzyny to ok. 6 juanow). Dodalismy do tego koniecznosc stopowania w lejacym sie z nieba zarze i pustynie po drodze, i wyszlo nam, ze oplaca sie pojechac klimatyzowanym pick-upem. Przed wyjazdem dostalismy jeszcze pierogi z sosem sojowym i chili, nadziewane wieprzowina. Porcje byly tak duze, ze mielismy klopot z ich zjedzeniem.
W Qiemo moglismy sie przekonac o animozjach miedzy Ujgurami a Chinczykami. Gdy tylko nasz kierowca zaparkowal przed dworcem autobusowym, zostal natychmiast zablokowany przez samochod Ujgura. Nie przejal sie jednak tym zbytnio. Usmiechnal sie i powtorzyl:
Dobrzy ludzie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
BoRa
BoRa - 2011-08-15 20:43
Wikipedia podaje: Falun Gong (chiń. 法轮功; inna nazwa Falun Dafa, chiń. 法轮大法 - "Wielkie Prawo Koła Praw") – Falun Gong jest praktyką doskonalenia ciała i umysłu. Ćwiczenia i medytacje Falun Dafa według ćwiczących korzystnie wpływają na zdrowie i samopoczucie. Ćwiczących było w ChRL od 70 do 100 mln, zaliczali się do nich także wysoko postawieni funkcjonariusze KPCh.

20 lipca 1999 chińskie władze zabroniły praktykowania Falun Dafa, a naruszenie zakazu karane jest długoletnim więzieniem lub osadzeniem w obozie pracy. Władzom KPCh zarzuca się dokonywanie na praktykujących, często jeszcze za życia, grabieży organów, na przeszczepy dla zagranicznych turystów[1]. Informacje te są jednak przez wielu uznawane za zmyślone[2][3]. Cudzoziemcy praktykujący Falun Gong w miejscach publicznych bywają z Chin wydalani.

Falun Gong jest przez chińskie władze uważane także za religię lub sektę. Za lidera Falun Gong uważa się Li Hongzhi, zamieszkałego obecnie w USA. Praktykujący Falun Gong - także w Polsce - określają go mianem "shifu" (chińs. mistrz), czy "nauczyciel". Jest on autorem książki "Zhuan Falun", głównego tekstu Falun Dafa. W Polsce też jest praktykowane -podaje link http://www.falundafa.pl/intro.html.
pozdrawaim i życzę wielu szczęśliwych przygód podczas tej pięknej podróży BoRa
 
 
pablas
Paweł Błaszak
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 120 wpisów120 25 komentarzy25 158 zdjęć158 0 plików multimedialnych0